02.03.2012 11:47
wreszcie...
Przez zimę wiernie śledziłem relacje osób,
które są w drodze, lub tych co właśnie z niej
wrócili.
Karmiłem się tymi opowieściami i już nie
mogę się doczekać kiedy rozpocznę swoją. Ale na to trzeba
poczekać, zasłużyć, czy cokolwiek...
Niemniej,
wczoraj, słońce rozpaliło niebo potężnym światłem. Nocna ulewa
ciepłego deszczu i owe, słoneczne światło wytopiło biały kolor
krajobrazu w dosłownie kilka godzin.
Nagle, ożyły marzenia,
które i tak żyją jak cholera. O godzinie 14:00 zakończyłem
kolejny etap swego życia zawodowego i właściwie miałem brać się
za kolejny, ale...
... ale zrobiłem sobie coś, co często lubię sobie robić :-)
Z dalekiego garażu wezwał mnie cichy głosik przygody.
Niewielkiej przygody... można rzec - tyciej.
Nie walczyłem
przesadnie... heh... w ogóle nie walczyłem. Poddałem się
temu jak cielę idące na rzeź.
Ryk sześćset pięćdziesiątki
uruchomił właściwe mięśnie twarzy.
Pętlę Kielce, Św.
Katarzyna, Masłów zjadłem nawet nie wiem kiedy. Nie
jechałem szybko, ponieważ na szosie leżały pozostałości zimy,
które skutecznie izolowały motocykl od przyczepności.
Pełen tej świadomości nie robiłem głupich manewrów.
Bacznie analizowałem drogę, aby nie musieć korzystać z nagłego
hamowania. W leśnych strefach, na szosie leżał zmrożony śnieg.
Dawało mi to pogląd tego, z czym mają do czynienia motocykliści
podczas wysokogórskich wypraw.
Nie zdawałem sobie
sprawy, jak bardzo mi brakowało takiej przejażdżki.
Oczywiście mógłbym się tu rozpisać na temat emocji jakie
mi towarzyszyły, pewnie podparłbym to jakimś wierszem, ale jak na
początku wspomniałem, byłby to tylko śmieszny opisik.
Każdemu tego życzę i nie chodzi tu o jazdę motocyklem, ale o
radość. Radość czerpaną z pasji!!!
Na koniec, jak to
zwykle wypada podczas wszelkich inauguracji, przedstawiam dwa
strzały narcystyczne ;-)
Komentarze : 3
No to chyba tylko wirtualnie, mnie gna na północ. Powodzenia w zdobywaniu bunkrów Envera Hodży ;-)
niestety... w tym roku witam w końcu Europę.
Ale może grabę uściskamy sobie w Albanii?? co Ty na to?? :-)
Ściągacie tradycyjnie tego lata do Dębek (Dębków?!?!)? Ode mnie to rzut beretem, chętnie bym Ci uścisnął grabę. Szerokości i przyczepności w świeżo rozpoczętym sezonie :)
Kategorie
- Na wesoło (656)
- Na wesoło (4)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Turystyka (3)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)